Film porusza bardzo ważny temat. Fabuła dobra, aktorzy ok, wszystko pięknie tylko sam problem społeczny jaki został poruszony wywołał u mnie niemałe emocje. Czy lepiej dziecko zostawić w rodzinie, w której w wieku 15 lat urodzi pierwsze dziecko, a w wieku 20 lat będzie się zastanawiało czy jego życie ma jakąkolwiek wartość - czy może lepiej bez jakichkolwiek ustaleń prawnych, "ukraść" je matce, oddać nie mające o niczym pojęcia dziecko obcej rodzinie, która jednak zapewni mu dobry byt, naukę, przyszłość. O tym filmie można by dyskutować i dyskutować. Podobno książka jeszcze lepsza niż film. W każdym razie polecam, obejrzyjcie i oceńcie.