PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=234467}

Gdzie jesteś, Amando

Gone Baby Gone
7,1 43 166
ocen
7,1 10 1 43166
7,1 16
ocen krytyków
Gdzie jesteś, Amando
powrót do forum filmu Gdzie jesteś, Amando

Film obejrzałem dopiero dzisiaj a na deser przeczytałem komentarze na forum. Nie chcę ferować pochopnych wyroków ale mam wrażenie, że większość z nich napisały przyszłe (albo o zgrozo aktualne) tzw. madki albo ich męscy odpowiednicy. Powierzchowne i krótkowzroczne traktowanie tzw. dobra dziecka poraża.

Nie zgadzam się z krytyką finalnej decyzji Patricka. To, że Helen nie była doskonałą matką nie stanowi podstaw do odebrania jej dziecka. Popełniła wiele błędów ale to nie znaczy, że czasowa utrata Amandy nie wzbudziła w niej refleksji. Właściwą instytucją do pomocy w takich sytuacjach jest opieka społeczna, nie mówiąc o rodzinie a nie porywacz. Ogólnie sądzę, że Helen to bystra kobieta ale koleje losu pchnęły ją na niewłaściwe tory. Ostatnie sceny są w większości interpretowane niewłaściwie. Nie ma niczego złego w fakcie, że Helen umawia się z facetem. Przecież nie musi siedzieć cały czas z dzieckiem w domu, jest młoda i absurdem byłoby gdyby zamykała się przed światem. Krytykowanie jej, to jak krytykowanie oddawania dziecka do żłobka, też jest pod czyjąś, nie matczyną opieką. A że strzeli sobie browarka? Ok, jeśli nie przegina, przecież piersią już nie karmi. Poza tym mamy wystarczające przesłanki, żeby sądzić, że coś się jej w głowie przestawiło, jej drogi z koleżanką się rozeszły a dom wygląda jak normalny, niepatologiczny amerykański dom.

Patrick postąpił słusznie, wie,że podjął decyzję, która nakłada na niego pewną odpowiedzialność za przyszłość Amandy dlatego stara się być blisko. Angie okazała postawę bardzo płytką i egoistyczną czyli zostawmy Amandę pod opieką Doyla, bo pewnie z nim będzie mu lepiej a ja będe miała czyste sumienie. Prawda jest jednak taka, że stary dziad ukradł dziecko z własnych partykularnych pobudek. Żyje z żalem po utracie córki i nosi, wraz z żoną niezrealizowane uczucia rodzicielskie. Spotkała ich tragedia, wypada im współczuć ale to nie usprawiedliwia kradzieży cudzego dziecka. Śmiem twierdzić, że mogli by być toksycznymi rodzicami, im starsi tym gorsi a Amanda żyła by w tym domu na odludziu nieszczęśliwa jak ptak w złotej klatce. Pomijam, że z racji wieku nie mogliby dać dziecku tego, co młoda energiczna matka, bardziej nadają się na dziadków.. Scena, w której Amanda śpi na kolanach Doyla na werandzie jest aż za nadto wymowna. Żyjąc z matką dziecko będzie miało szanse zderzać się z życiem i prawdziwymi problemami, jeśli jest jej pisane szczęśliwe, pozytywne życie to będzie je miała, nawet, gdyby Helen wróciła na złą drogę. Jest mnóstwo porządnych ludzi wywodzących się z patologicznych środowisk. Mieszkając w złotej klatce Doyla zderzy się z życiem za późno, co często ma słabe konsekwencje. Patrick to wszystko wie, pochodzi z tej właśnie trudnej okolicy, ma za sobą narkotykowy epizod, utrzymuje kontakty z przeróżnymi szumowinami i choć popełnia błędy powodowane emocjami to trudno go negatywnie oceniać.Wie, że życie nie jest czarno białe i dlatego decyduje się na odebranie dziewczynki złodziejowi i oddanie matce.

ocenił(a) film na 6
tore

Scena końcowa pokazuje, że jednak z Helen była zła matka. Umówiła się z facetem, nie mając z kim zostawić dziecka. Gdyby nie główna postać filmu - dziecko zostałoby samo. Ogólny nieład w mieszkaniu, pełno rozwalonych rzeczy....całościowo wypadało to słabo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones