Jak w temacie. Oczywiście nie o igle film, a spoiler będzie poniżej (więc tylko informuje tych co nie widzieli). Film pokazuje jak najdłuższą i najbardziej skomplikowaną drogą uratować (albo spie****) ludzie życie.



A teraz [SPOILER!!]:
Film ukazuje walkę o przyszłość i życie małej dziewczynki. Walkę o nią zaczyna jej wuje, który próbuje odebrać córkę matce- zapitej i zaćpanej blondynce która ma w dupie swoje dziecko. I w zasadzie, film mógłby się zakończyć po 10min. Wystarczyło nagrac pare filmików (chodź i to raczej niepotrzebne), znaleźć paru świadków i zgłosić sprawę zaniedbywania dziecka przez matkę do opieki społecznej. Dziecko albo od razu zostało by oddane do domu dziecka, albo trafiło by w ręce kochanego wujka?
Ależ gdzie taką prostą drogą ratować czyjeś życie!!! Toż trzeba je najpierw porwać, sprawić by całe USA mówiło o tej dziewczynce, by zginęło kilka os... Wystarczyłoby wysłać jeszcze misję pokojową do Iranu! I to wszystko by polepszyć życie dziewczynki i spier**** 20 innym? Seeeriooo??

I jeszcze kilka błędów:
Nieuzasadnione wlamanie się do domu przez Patrica
Egzekucja pedofila przez Patrica
Aha, ta gruba w zasadzie również została ZAMORDOWANA
W sasadzie do domu miało wejść dwóch policjantów, ale ten drugi chyba się zgubił po drodze? Szukał może tylnego wejścia? Albo otwór dla psa był za mały?
Na takie wejście, trzeba mieć pozwolenie prokuratora/sędziego, a do tego jakieś dowody?

Jeszcze jedno. W zasadzie to nie wiem czy ta postać Patrica miała pokazać jak człowiek powinien postępować? Bo chyba nie taki wzorzec jest odpowiedni. To dobro dziecka zawsze jest najważniejsze i w zasadzie Patric wiedząc jaka jest matka dziewczynki, mógł spokojnie, z CZYSTYM sumieniem, zapomnieć o sprawie. Ja bym nie miał wyrzutów. Po to każdy ma mózg żeby go używał i podejmował logicznie decyzje- film temu przeczy.

Ogólnie historyjka fajna, ale tak infantylna że 'japierdziu'