Co do puenty filmu oczywistym jest że Patrick przesadził w swej prawości - świat nie jest tylko biało czarny ... nieraz półprawdy są lepsze niż sama naga prawda.
Co do samego filmu - to słabe kino: postacie przerysowane przez co przewidywalne jak sama historia ... nawet dobrzy aktorzy nie rozgrzali mej ciekawości. Wynudziłem się, zadając sobie pytanie czy warto robić film dla 10 minutowej dobrej końcówki ... wg mnie nie warto. Może jednak niech Affleck gr ... skoro musi ... dla mnie 4/10